strojeniem się na sylwestra, to coś tu naskrobię.
pierwsza połowa 2011, ma się nijak do tego jak spędziłam drugą.
wakacje z roku na rok są lepsze, także o przyszłe się nie boje.
chciałabym jeszcze więcej podróży.mam nadzieję, że zaraz na początku 2012
wypali nam ten paryż. potem londyn, wakacje eurotrip, a po liceum stany, finally!
poznałam tyle wspaniałych osób, że nie sposób podziękować każdemu z osobna. <3
a wam (i sobie też.) w tym nadchodzącym roku życzę przede wszystkim spełnienia marzeń!
xoxox!
