sobota, 31 grudnia 2011

bye bye 2011!


hejka! jako, że mam chwilę przed tym całym
strojeniem się na sylwestra, to coś tu naskrobię.
pierwsza połowa 2011, ma się nijak do tego jak spędziłam drugą.
wakacje z roku na rok są lepsze, także o przyszłe się nie boje.
chciałabym jeszcze więcej podróży.mam nadzieję, że zaraz na początku 2012
wypali nam ten paryż. potem londyn, wakacje eurotrip, a po liceum stany, finally!
poznałam tyle wspaniałych osób, że nie sposób podziękować każdemu z osobna. <3
a wam (i sobie też.) w tym nadchodzącym roku życzę przede wszystkim spełnienia marzeń!
xoxox!



piątek, 16 grudnia 2011

SAY


jako, że znowu spodobało mi się prowadzenie bs
będę zaglądać tu częściej, promise.
wyzdrowiałam, teraz czas polatać za prezentami.
A! nie mam sukienki na sylwestra.
święty mikołaju, poproszę bandażówkę
od legera pod choinkę. :< 







poniedziałek, 5 grudnia 2011